Pełnia Księżyca w Lwie – 12 lutego 2025

Ogień Przebudzenia i Wiatr Zmiany

Księżyc, władca emocji i podświadomości, w pierwszym domu Lwa ukazuje się w swej pełnej chwale, wzywając do objęcia swej prawdziwej esencji. To moment, w którym możemy rozpoznać swoją moc, wyjść z cienia i zatriumfować w blasku własnej duszy. Lecz w tej świetlistej chwili Słońce w Wodniku, ukryte w siódmym domu, rzuca cień refleksji – czy nasza potrzeba wyrażenia siebie harmonizuje z otaczającym nas światem? Jak odnaleźć złoty środek między indywidualnością a więzią z innymi? Ogień Lwa płonie jasno, nieustraszenie, pragnąc być widzianym i podziwianym, podczas gdy Powietrze Wodnika unosi myśli ku nowym ideom, wolności i równości. Choć oba znaki należą do jakości stałej, ich ścieżki różnią się – Lew pragnie błyszczeć, Wodnik wznosi się ponad ego ku wspólnej wizji. Pełnia ta przynosi wyzwanie: jak tańczyć w harmonii między sercem a umysłem, pasją a rozwagą, między płomieniem własnej duszy a wiatrem wspólnej świadomości? To moment, by spojrzeć w swoje wnętrze i odpowiedzieć na pytanie: czy żyję w prawdzie wobec siebie, czy może szukam jedynie aprobaty? Czy pozwalam sobie na pełnię autentyczności, nie naruszając przestrzeni innych? Balans pomiędzy siłą jednostki a energią wspólnoty stanie się kluczem tej pełni, zapraszając nas do wielkiego aktu duchowej równowagi.

Półkrzyż z Uranem: Błyskawica Przemiany
W kosmicznej mandali tej pełni pojawia się na niebie potężny półkrzyż – mistyczna konfiguracja planetarna, niosąca energię przełomów i nagłych zwrotów akcji. Słońce w Wodniku i Księżyc w Lwie tworzą napięciową kwadraturę z Uranem w Byku, który spoczywa w jedenastym domu, jako wierzchołek tej dynamicznej figury. Uran, boski Wędrowiec i Mistrz Wyzwolenia, wnosi energię nieoczekiwanych wydarzeń, burząc zastane struktury i zmuszając nas do opuszczenia starych, ciasnych ram. To jak burza przetaczająca się przez świątynię duszy – nagłe olśnienia, szokujące zmiany i głęboka potrzeba zerwania z tym, co nas ogranicza. Możemy poczuć się jak błyskawica rozdzierająca ciemność, pragnąc wyrwać się z klatek dawnych przekonań i otworzyć się na coś nowego. Ta energia budzi gniew, zniecierpliwienie, ekscytację – wywołuje w nas burzliwe emocje, które mogą prowadzić do radykalnych decyzji. Jednak nie wszystko, co się burzy, powinno zostać zniszczone. Nie każda ucieczka jest wolnością, nie każda zmiana jest konieczna. Półkrzyż uczy, by odróżnić nagły bunt od prawdziwego powołania do transformacji. Więc mając na niebie taki układ nie działajcie w impulsie, lecz w wewnętrznej mądrości. Obserwujcie zmiany, które nadchodzą, lecz pozwólcie sobie na chwilę ciszy, zanim zdecydujecie, którą ścieżkę wybrać. To czas, by przyjąć przełomy, ale nie ulegać chaosowi - jak burzowy wiatr oczyszcza przestrzeń, tak i my możemy przetransformować to, co przestało nam służyć, ale w harmonii z naszym wyższym celem.

Palec Boga i Mistyczne Przeznaczenie
W tej pełni splatają się również nici przeznaczenia, tworząc mistyczną konfigurację YOD, znaną jako „Palec Boga” – wskazujący to, co ukryte przed zwykłym spojrzeniem. Jego wierzchołek spoczywa na Księżycu w Lwie, który niczym kapłanka światła odbija promienie Słońca, rzucając blask na to, co uśpione w głębinach duszy. To wezwanie do rozpoznania swojego wewnętrznego powołania, do wsłuchania się w szept pradawnej mądrości, która przebija się przez iluzje i wątpliwości. Dwa mistyczne filary tej konfiguracji – Neptun w Rybach i Pluton w Wodniku - spowite są mgłą tajemnicy i duchowej przemiany. Neptun, strażnik snów i wizji, zatapia nas w głębinach intuicji, przywołując prorocze obrazy i podszepty duszy. Jednak jego energia może również rozmywać granice rzeczywistości, skłaniając ku iluzjom i marzeniom nieosadzonym w ziemskim planie. Pluton, pan podziemi i alchemik duszy, domaga się od nas radykalnej transformacji – spala to, co zbędne, niczym święty ogień, by w popiołach odnaleźć nowe życie. W Wodniku jego energia przyjmuje formę rewolucji – burzenia starych wzorców i otwierania drzwi do duchowej ewolucji. YOD niesie w sobie poczucie nieuchronności, jakby niewidzialna Ręka Wszechświata popychała nas w kierunku przeznaczenia. Możemy czuć się prowadzeni ku ścieżce, której nie rozumiemy, lecz która instynktownie wydaje się prawdziwa. Możemy doświadczyć objawień, snów o głębokim znaczeniu, nagłych olśnień, które pozwolą nam zrozumieć, kim naprawdę jesteśmy i dokąd zmierzamy. Jednak z tym wielkim darem przychodzi również niepokój – lęk przed porzuceniem starego, przed wejściem w nieznane. Możemy czuć zawahanie, opór przed zmianą, nawet jeśli czujemy, że Wszechświat otwiera przed nami drzwi. To próba odwagi – czy sięgniemy po los, który został nam zapisany, czy schronimy się w znanym, lecz ograniczającym nas świecie? Analizując ta figurę widzimy, że Wszechświat woła nas po imieniu. Wędrujemy ścieżką, którą wskazuje los, lecz to Wy musicie zdecydować, czy nią podążycie. Indywidualnie wsłuchaj się w swoje serce, nie ignoruj znaków, które przychodzą w snach, wizjach i subtelnych przeczuciach. Jeśli coś w Tobie drży, jeśli czujesz powołanie, które trudno opisać słowami – to czas, by je przyjąć. Nie bój się przemiany, nie wahaj się otworzyć na magię, która szepcze do ucha.

Moi kochani, pod wpływem tej pełni relacje międzyludzkie mogą stać się areną duchowego tańca - czasem harmonijnego, pełnego pasji, a innym razem burzliwego i pełnego napięć. Lew pragnie uznania i zachwytu, podczas gdy Wodnik ceni wolność i przestrzeń. Gdy te energie splatają się w rytmie Luny, mogą ujawnić ukryte pragnienia i lęki, które dotąd tkwiły w cieniu. Związki mogą przechodzić przez intensywne momenty, w których jedno pragnie być zauważone i docenione, a drugie domaga się niezależności. Może pojawić się frustracja, napięcie, chęć zrzucenia okowów starych wzorców. To jednak nie jest czas, by rzucać się w wir konfliktów – lecz by nauczyć się wsłuchiwać w siebie i drugiego człowieka.
Patrząc na to wszystko moją radą jest nie patrzeć na relacje przez pryzmat walki, lecz poprzez magię wspólnej alchemii. Gdzie dwie dusze spotykają się w ogniu miłości, tam rodzi się moc uzdrawiania i wzrostu. Poszukaj równowagi między dawaniem i otrzymywaniem, między wyrażaniem siebie a otwartością na potrzeby innych. Może się okazać, że napięcia są lustrami, odbijającymi Wasze własne niezagojone emocje.

Rytuał dla Pełni w lwie: Oczyszczenie Strachu, Przebudzenie Siły

W noc Pełni, gdy światło Luny otula świat srebrzystą mgłą, możesz przeprowadzić rytuał uwolnienia się od tego, co powstrzymuje przed pełnym wyrażaniem swej boskiej istoty.

- Zapal złotą świecę, przywołując energię Lwa – nieustraszoną, pewną siebie i promieniującą blaskiem.
- Napisz na kartce papieru, czego się boisz, co blokuje Twoją pełnię mocy. Pozwól, by serce wylało swe lęki na papier.
- Podnieś kartkę ku niebu, prosząc Księżyc o błogosławieństwo, a następnie spal go w płomieniu świecy. Patrząc na ulatujący dym, wyobraź sobie, jak lęki odchodzą wraz z nim.
- Weź kryształ górski lub cytryn, zamknij oczy i poczuj, jak jego wibracje napełniają Cię pewnością i siłą. Wizualizuj siebie jako istotę pełną światła i odwagi.
- Rozsyp popiół na wietrze, oddając go żywiołom, niech poniosą go ku nowemu początkowi.

Pełnia w Lwie 12 lutego 2025 to moment, który może przynieść wielkie przełomy, ale też silne emocje i bunt wobec ograniczeń. Półkrzyż z Uranem w Byku może popychać nas do radykalnych decyzji, ale YOD sugeruje, że pod powierzchnią kryje się głębsze przesłanie – konieczność prawdziwej transformacji. To czas, by znaleźć w sobie odwagę do bycia sobą, ale też otworzyć się na współpracę z innymi.

Niech ta pełnia przyniesie Wam światło, siłę i inspirację!

Zapraszam do indywidualnych konsultacji